Tuż przed świętami odwiedziła mnie przemiła osoba i wręczyła mi do ozdobienia starą ramkę w którą oprawione było lustro.Poprosiła o ozdobienie w stylu decoupage.
Bardzo chętnie przystałam na propozycję.
Miałam wolną rękę jeśli chodzi o zdobienie.
Dopytałam tylko mniej więcej w jakim stylu ma być ozdobiona.
Styl shabby chic został zaakceptowany.Na róże też otrzymałam zgodę ;)
Rama była w stanie surowym.Po prostu czyste drewno bez tafli lustra.
Zaraz po Świętach zabrałam się ochoczo do pracy.
Pomalowałam ramę akrylami w bieli i ciemnym brązie aby uwidocznić przecierki.
Brąz oczywiście w pierwszej kolejności.
Przejrzałam szufladę z serwetkami i wybrałam fuksjowe róże.
Rozplanowałam motywy.Po przyklejeniu i polakierowaniu pomyślałam , że nie zaszkodzi na półeczce dodać jakiś transfer.
Ponieważ rama jest postarzana wybrałam własnie ten.Mam nadzieję , że zgodny z prawdą ;)
Na brzegu ramy i przy śrubach łączących dodałam jeszcze fragmenty innej serwetki.
Lakier , szlifowanie , lakier ... tak kilkanaście razy i rama jest już gotowa.
Na jednym ze zdjęć ustawiłam na półce kilka moich ulubionych perfum aby pokazać mniej więcej wielkość ramy.Taki mały punkt odniesienia.
Tak jak pisałam dostałam samą ramę dlatego też podczas sesyji musiałam zrobiłam jej zdjęcia bez najważniejszego elementu.
Ale nie sprawi Wam pewnie kłopotu wyobrażenie jak wyglądałaby z lustrem.
Jak zwykle zapraszam do galerii.
Pozdrawiam i niezmiennie zapraszam też i do obejrzenia innych moich prac .
Miłego wieczoru . Basia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz