Uwielbiam starocie, przedmioty i miejsca z klimatem, pasjonuje mnie fotografia i grafika w stylu vintage.W życiu najbardziej cenię uczciwość i szacunek, także dla tego co minione. Dlatego też lubię klimaty retro.
Trudno opisać samą siebie więc posłużę się ściągą :)
Jestem styczniowym koziorożcem i myślę , że ta charakterystyka idealnie mnie opisuje :
Koziorożec jest znakiem końca jesieni i oficjalnego początku zimy. To znak dojrzałości i mądrości, chłodny, poważny, ale skrywający również silną zmysłowość, charakterystyczną dla wszystkich znaków mających w żywiole Ziemię. Ta ukryta zmysłowość zostanie ujawniona tylko właściwej osobie, która zada sobie trud dotarcia do prawdziwego wnętrza Koziorożca. Koziorożec jest dojrzały, odpowiedzialny i doskonale zorganizowany - no może niekoniecznie ;). Z żelazną dyscypliną dąży do wyznaczonego celu.
Mama Natalii i Piotra.
Trudno opisać samą siebie więc posłużę się ściągą :)
Jestem styczniowym koziorożcem i myślę , że ta charakterystyka idealnie mnie opisuje :
Koziorożec jest znakiem końca jesieni i oficjalnego początku zimy. To znak dojrzałości i mądrości, chłodny, poważny, ale skrywający również silną zmysłowość, charakterystyczną dla wszystkich znaków mających w żywiole Ziemię. Ta ukryta zmysłowość zostanie ujawniona tylko właściwej osobie, która zada sobie trud dotarcia do prawdziwego wnętrza Koziorożca. Koziorożec jest dojrzały, odpowiedzialny i doskonale zorganizowany - no może niekoniecznie ;). Z żelazną dyscypliną dąży do wyznaczonego celu.
Mama Natalii i Piotra.
Z Natalią :)
Miłośniczka kotów - mam ich w domu dwie : Mamusia i Pusia .
Mamusia
Oraz Paryża i Egiptu ( pasjonatka oczywiście :) )
Pozdrawiam wszystkich serdecznie - rozgośćcie się :)
7 komentarzy:
Cudne wszystkie prace!!! Gratuluję i zazdroszczę talentu, pomysłów i cierpliwości.Mam nadzieję, że ostatnia kanka na mleko także zmieni swój ,,image" i ktoś się nią zachwyci (wystarczająco długo ,,leniuchowała" na strychu). Pozdrawiam cieplutko-mama Kuby z Jaworzna
Dziękuję ślicznie :) Jest mi niezmiernie miło czytać takie słowa.Bardzo , bardzo się cieszę , że przypadły Pani do gustu moje prace.Kanka właśnie dziś została wysłana do nowego właściciela.Będzie prezentem urodzinowym.Nie publikuje jeszcze żeby nie psuć niespodzianki a nuż solenizant odwiedziłby przypadkiem mojego bloga.Pozdrawiam i zapraszam ponownie :)
Jak to zwykle bywa przypadek sprawił, że tu jestem i wcale nie żałuję. Zastałam tu wspaniałe prace tworzone z pasją i sercem, choć nie zdążyłam jeszcze wszystkich obejrzeć czuję, że będzie warto tu wracać, nie tylko dla prac, ale i osoby, która lubi starocie i kocha koty tak jak ja. Pozdrawiam Anita
Bardzo mi będzie miło gościć częściej :) Dziękuje ślicznie za tak miłe słowa.Czyli trafił swój na swego :) Pozdrawiam serdecznie , Basia.
Nie wiem kiedy po raz pierwszy zetknelam sie z pracami decupage,ale kiedy sama ozobilam pierwsze przedmioty -nie moge juz przestac.Kocham te swoja pasje,kocham stare meble i stare przedmioty.Wiele tego moge znalezc w sklepach secend-hand.Mieszkam w Sztokholmie.Skandynawski styl mebli doskonale komponuje sie z decupage.Ja dopiero sie ucze z ksiazek i internetu,dlatego moje prace nie sa takie ladne jak Twoje.Wiele jeszcze musze sie nauczyc.Ale czy wystarczy mi mebli w domu do odnawiania i dekoracji.....?
Wiem co masz na myśli :) Ta pasja wciąga niesamowicie.Mam to samo.Rozglądam się po komisach i różnych targach staroci z myślą : co by tu jeszcze przywrócić do życia.Jakąś starą skrzynkę , konewkę czy inny przedmiot dawno zapomniany zalegający gdzieś w kącie.Wystrój mieszkania stale ulega metamorfozie - im bardziej antycznie tym lepiej :) Dziękuję ślicznie za miłe słowa.Cieszę się , że moje prace przypadły Ci do gustu.Chętnie zobaczę Twoje dzieła.Z gorącymi pozdrowieniami - Barbara :)
Witam! Twoje prace inspirują. Również uwielbiam nadawać nowy byt starociom, dlatego chętnie szperam na targach. Na strychu stoją sobie stare krzesła o których zapomniałam i właśnie pomyślałam, że trzeba się nimi zająć..:) Pozdrawiam.. Gosia
Prześlij komentarz