Przeglądając ostatnio internet natknęłam się na kilka prac dziewczyn które ozdobiły swoje przedmioty w czarno - białe bądź innego koloru romby.Pod ręką miałam akurat starą , drewnianą walizeczkę.
Postanowiłam , że spróbuję swoich sił.Najbardziej przypadły mi do gustu romby w kolorze bieli i czerni.
Zastanawiałam się tylko jak by tu je namalować równe.Linijka , szablon.Początkowo takie pomysły wpadały mi do głowy.Jednak wymyśliłam , że najlepszym i najszybszym w realizacji pomysłem będzie wykorzystanie do tego taśmy malarskiej.Okleiłam więc odpowiednio wieczko. Miejscami musiałam wycinać taśmę za pomocą żyletki.Zabrałam się do pracy.Ale było zabawy żeby się nie pomylić i zrobić to równo a i jeszcze musiałam uważać aby się nie pokaleczyć :) I na to znalazł się sposób.Zabezpieczyłam żyletkę kawałkiem taśmy.Wieczko i boki pokryła siatka drobnych rombów natomiast przód i tył bardziej rozciągnięte.I jedne i drugie mnie zadowalają.Myślę sobie: no dobrze romby są ale przydałaby się jeszcze jakaś grafika.Długo się zastanawiałam co miałoby się na niej znajdować.Wymyśliłam ramkę i pęk kluczy.Uzupełnieniem są ozdobne narożniki.Środek też trzeba było ozdobić jakoś do kompletu.Na pomalowaną na biało powierzchnię przetransferowałam sentencję Paulo Coehlo.
Jak dla mnie świetna myśl ..."Zamknęłam" ją tymi samymi ozdobnymi narożnikami które ozdabiają rogi wieczka.Dno wykleiłam czarnym arkuszem filcu.Brzegi pocieniowałam czernią.
Podczas malowania dla ułatwienia sobie pracy odkręciłam oryginalny uchwyt
( zapięć niestety się nie dało wiec musiały pozostać na miejscu )
Po ozdobieniu walizeczki stwierdziłam , że ten uchwyt nie może wrócić na miejsce ponieważ kompletnie nie pasuje do obecnego wyglądu walizeczki.
Znów zaczęła się " burza mózgu " :) Jak to mówią potrzeba matką wynalazków ...
Wpadłam na pomysł , że jak już wieczko i napis nawiązują do kluczy to ja stary zabytkowy klucz wykorzystam do stworzenia uchwytu.Nie będę opisywać kolejnych etapów w każdym razie połączyłam klucz z fragmentami starego uchwytu do szuflady.Mój patent przymocowałam wyżej niż był pierwotnie stary uchwyt.Będzie służył do łatwiejszego otwierania walizeczki.
A tak prezentuje się gotowa walizka po transformacji w ozdobną skrzyneczkę.
Inspiracją do jej powstania była przepiękna taca cudotwórczyni
z bloga Decoupage wieczorową porą
a tacę i przecudny chustecznik z podkładkami możecie obejrzeć Tutaj
Zapraszam do galerii w tym " fantastycznym" majowym dniu.
Proponuję owinąć się jeszcze kocem a do ręki wziąć kubek jakiegoś gorącego napoju :)
Pozdrawiam serdecznie , Basia.
Before
After
19 komentarzy:
Zdolna bestia :) Cudeńko !!!
WOW!! mega ! brak słów :)
REWELACJA!!!!!!
Super!Wyobrażam sobie ile serca i pracy włożyła Pani w tą walizkę.Gratuluję i pozdrawiam.
Jestem zachwycona efektem. Romby są bardzo urodziwym wzorem, chodzą mi po głowie od jakiegoś czasu, ale, gdy pomyśle ile to roboty, to mi się odechciewa choćby zaczynania z nimi.
Dziękuję :)
Dziękuję :)
Dokładnie tak - dziękuję :)
Bardzo dziękuję :) Wydaje mi się , że są też łatwiejsze metody malowania.Ja wybrałam akurat tą.
Teraz juz wiem jak mozna wykonac takie romby. Dziekuje. Twoje wyszły idealnie równe, mam obawy co wyjdzie z moich ;-). Walizeczka piekna i śliczny motyw
No to pojechałaś Basiu po całości, ale dziękuję Ci za te niezwykłe słowa natomiast moje romby przy Twoich to pryszcz, bo Twoja praca jest to jest kawał pracy a wszystko wykonane bardzo starannie i wygląda oryginalnie. Walizka jest niepowtarzalna i piękna, co tu dużo gadać. Super!
przepiękna walizka:) perfekcyjne wykonanie :)
Grażynko , a co miałam napisać ? Toż to najprawdziwsza prawda :) Od dawna podziwiam Twoje prace.Pamiętam jak zaczynałam swoja przygodę z decu to właśnie na Twój blog zaglądałam dość często i podziwiałam Twoje dzieła.
Dziękuję ślicznie :)
Dziękuję pięknie za uznanie .Fajnie , że i ja też mogę być inspiracją dla kogoś :)
Dziękuję ślicznie :)
Witam jak zawsze perfekcyjna w kazdym calu pozdrawiam puck sie klania .
bardzo fajna praca!
Dziękuję :)
Dziękuję :)
Prześlij komentarz