Dziś niestety trochę się ochłodziło więc z wyjścia na basen nici ...:(
Postanowiłam więc dokończyć deseczkę , którą prezentowałam
kilka postów wcześniej jako dodatek
do podkładek korkowych na stół w tym samym klimacie.
Można je zobaczyć
Do ozdobienia deski użyłam tych samych starych nut.
Boki maja ten sam motyw z mojej ulubionej serwetki.
Dodałam też skrzypce.
Brzegi pocieniowałam bituminą .
Całość polakierowałam lakierem bezbarwnym z połyskiem.
Zwieńczeniem uchwytu jest atłasowa kokardka
z atłasową różyczką .
Moja córka Natalka żartuje ,
że ja często muszę dodać jakąś kokardkę ...
Taki mój znak rozpoznawczy :)
Ale moim zdaniem bez niej czegoś by brakowało ,
więc dodałam :)
Mam nadzieje , że i Wam się podoba.
Miło mi będzie jeśli podzielicie się ze mną swoją opinią.
Pozdrawiam , Basia.
Kicia też chciała być sławna - toteż uwieczniłam ją na fotce :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz