Witajcie :)
A może raczej tym razem : Buongiorno... ;)
Poza moim ulubionym Paryżem to do Wenecji (jeśli mowa o europejskich miastach ) mam wielki sentyment.Będąc jakiś czas temu w tym pięknym mieście , stojąc na moście nad Canale Grande wrzuciłam do wody monetę z nadzieją na powrót do tego pięknego i urzekającego miasta.
Chciałabym :
wybrać się na spacer wąskimi uliczkami gdzie czasem ściany są tak blisko , że można dotknąć sąsiednich wyciągając ręce , usiąść w którejś z urokliwych kawiarenek przy filiżance mocnej kawy patrząc na spacerujących ludzi z różnych zakątków świata.Wybrać się na wędrówkę magicznymi uliczkami poprzecinanymi siatką wielu mostów.A wieczorem przy zachodzie słońca przepłynąć gondolą wszystkie zakamarki tego jedynego w swoim rodzaju magicznego miasta wsłuchując się w plusk wody przy akompaniamencie jednej z nostalgicznych włoskich piosenek.
Może nawet podczas weneckiego karnawału ?Stać się przez chwilę kimś innym , otulić się w czarną pelerynę bądź wykwintną suknię , twarz ukryć za piękną wenecką maską i wtopić się w wielobarwny tłum.
Marzenie ...
Tymczasem w takim właśnie klimacie ozdobiłam kolejne etui na okulary.Spoglądają z niego dwie tajemnicze damy odziane w kolorowe maski.Mieniące się kolorami i złotem na tle miasta zakochanych - perły Adriatyku.
Zapraszam do galerii.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia , Basia.
2 komentarze:
piękne etui:)
Śliczne! Pozdrawiam.
Prześlij komentarz