Stare elektryczne żelazko bez kabla więc już kompletnie bezużyteczne do prasowania ... ;) ale może być świetną ozdobą np. pracowni krawieckiej.Zostało pomalowane na kolor biało-czarny , rączka ozdobiona różami ( jasny róż ) Stało jakiś czas już prawie gotowe ... postanowiłam , że go trochę poprawię i kompletnie popsułam.Efekt wcale mi się nie podobał , więc żelazko trafiło pod kran...Nie było to proste lecz udało mi się zmyć farbę i lakier.Pomalowałam go na jaśniejsze kolory.Beże i złoto to jest to co tygryski lubią najbardziej :)Żelazko przybrało nową szatę , która o wiele bardziej przypadła mi do gustu.Mam nadzieję ,że nowej posiadaczce też bo żelazko już dawno zmieniło właścicielkę :)
Poprzednia wersja :
Poprzednia wersja :
Obecna wersja - ostateczna :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz