Zmiany , zmiany i jeszcze raz zmiany ... :)
Latem ozdabiałam kuferek kosmetyczny.
Całkiem pierwotnie był koloru bordowego.Pomalowałam go białą farbą , dodałam róże i starofrancuskie napisy.Zabezpieczyłam lakierem bezbarwnym.Wymyśliłam sobie , że domaluję konturówką czarne reliefy.
Odstawiłam kuferek i zajęłam się innymi pracami.
Stał tak sobie z boku i zbierał kurz.
Niestety nie zachowało się żadne zdjęcie kuferka w bieli.
Stwierdziłam , że troszkę już mam dość bieli
w moich pracach .
Wydało mi się to trochę nudne i za pomocą bituminy ( inaczej bejcy postarzającej ) przyciemniłam kuferek na brąz.
Spodobał mi się bardziej .Ale znów poszedł w odstawkę...
Ostatnio miałam okazję komentować wpis na innym blogu.
Właścicielka opisywała zmiany jakie przechodziła jej ramka z lustrem.
Jakbym czytała o sobie.Oczami wyobraźni widziałam jak co jakiś czas zostają
wprowadzane poprawki bądź zupełnie inny wygląd przedmiotu.
To co na wstępie się podobało po jakimś czasie mierzi a następne wcielenie
wydaje się być tym ostatecznym :)
Zabawne jest to , że komentując jej wpis , opisywany przeze mnie w tej chwili
kuferek właśnie przechodził kolejną metamorfozę :)
Kuferek znów jest jasny.Pomalowałam go akrylem - pastelowa orchidea - metodą tzw. suchego pędzla.Raziły mnie trochę te czarne reliefy.Z tyłu całkiem zamalowałam transfer.
W zamian domalowałam w tym miejscu białe reliefy.
Btw stwierdziłam , iż jednym z lepszych zakupów jaki zrobiłam ostatnio jest biała konturówka.
Świetnie mi się z nią pracuje.
Przy różach domalowałam brązowe cienie i delikatne białe kontury.
Ta wersja kuferka - kosmetyczki jest zdecydowanie ostateczna :)
Jest taki elegancki i czyściutki.
Tak przy okazji - będę musiała pomyśleć nad innym aparatem.W rzeczywistości kuferek prezentuje się o wiele ładniej co niekoniecznie widać na zdjęciach.
Chętnie poznam Wasze opinie.
Życzę miłego wieczoru i do następnego wpisu :) Pozdrawiam serdecznie , Basia
Ślicznie się prezentuje:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńsuper :) zupełnie coś nowego. Gratulacje :)
Dziękuję - miło mi , że Wam się podoba :)
OdpowiedzUsuńTa wersja bardziej mi się podoba, kuferek jest piękny, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMnie też ;) Dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTeż często tak mam,że zatrzymuję się w połowie pracy, bo ciągle coś mi nie gra. Dopiero po jakimś czasie przychodzi pomysł ostatecznej wersji. Basiu, świetna praca, bardzo ciekawa kolorystycznie. Na pewno opłaciło się poświęcić kuferkowi dodatkowy czas. Piękny efekt! Pozdrawiam, Ania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Podejrzewam , że gdyby nie te " nieudane" wersje niektórych prac nie byłoby takiego efektu.Warto czasem coś zmienić.Cieszę się , że Ci się podoba.
UsuńPozdrawiam :)
Fajna metamorfoza bloga! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNamęczyłam się wczoraj - jestem z siebie dumna bo "za moich czasów " ;) nie uczyliśmy się w szkole informatyki.
Cieszę się , że Ci się podoba , pozdrawiam :)
Wow, jakie cudności!!! Piękne prace. Pozdrawiam i zapraszam do mnie http://evikowo.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń