Jeszcze pod koniec lata przypadkiem odwiedziłam
zaprzyjaźniony szrot samochodowy.
Nie byłam bynajmniej zainteresowana częściami samochodowymi ...
Moją uwagę przykuła porzucona gdzieś w okolicach biura stara drewniana półka.
Dostałam ją w prezencie :)
Długo stała w mojej kuchni . Prawie się o nią potykałam ...
Wreszcie doczekała się mojej uwagi.
Zastanawiałam się jakby ją tu ozdobić i przypomniało mi się
moje ulubione zajęcie z dzieciństwa.
Tak wiem dawno to było ...
ale na szczęście pamięć mam niezawodną :)
Dostałam od mojej starszej siostry Joli stary elementarz i zeszyt a także
pudełko kredek.
A , że nie chodziłam do przedszkola musiałam sobie znaleźć jakieś zajęcie w tym czasie
gdy Jola była w szkole. Btw bardzo lubiłam siedzieć sama w domu :)
Wycinałam sobie obrazki z książki , wklejałam do zeszytu a czasem coś dorysowywałam.
Nie przypuszczałam , że będzie to też moje ulubione zajęcie w życiu dorosłym.
Toż to początki mojego decoupage ... :)
Mogłam pomalować półkę , dodać kwiaty i grafiki ...
Ozdobiłam ją bardziej oryginalnie.
Mnie osobiście bardzo przypomina domek dla lalek.
Najwyższe piętro - ogród , niższe - salon a najniższe - bawialnię.
Myślę , że półeczka - szafeczka prezentuje się teraz o wiele lepiej.
Można ją zawiesić w pokoju jakiejś młodej damy ...
Miłego wieczoru :)
Pozdrawiam , Basia.
before
after
Cudna półeczka, na pewno jakaś młoda dama będzie uszczęśliwiona, pozdrawiam i czekam na kolejne cudeńka.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta półeczka :) Talentu zazdroszczę Basiu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam ślicznie za komentarze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
jaka zmiana ;) cudnie wyszła ta półeczka i nabrała uroku
OdpowiedzUsuń