Dzisiaj byłam baaaardzo genialna...
Prawie 40 ℃ a ja zamiast pojechać nad wodę , wyjść na basen z córką
- zostałam w domu i zajęłam się porządkami.
Masakra jakaś :)
Upał na dworze , słoneczko grzeje , niebo bez chmurki , a ja biegam ze szmatką
i układam ubrania...
Jeśli jutro będzie taka sama pogoda nic ani nikt mnie w domu nie zatrzyma :)
Ten kto mnie zna wie , że jestem jak kocur który uwielbia się wygrzewać
na słońcu a tu takie marnotrawstwo drogocennych promieni ...
A przy okazji pochwalę się moją stara pracą.
Pudełko po butach na "przydasie " do łazienki.
Dodałam też kilka obrazków pięknego lata .
Patrzcie i podziwiajcie ;)
Pozdrawiam , Basia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo mi miło, że odwiedzacie mój blog i jeszcze milej, że pozostawiacie swój ślad . Za wszystkie komentarze bardzo dziękuję :)