Szklana karafka stała sobie i stała... :)
Ozdobiłam ją wcześniej papierem ryżowym i jesiennymi owocami ,
ale nieszczególnie mi się podobała.
Wzór owoców nie odznaczał się wyraźnie
ani wieczorem ani rano.
W dzień wyglądała jakoś dziwnie.
Światło tak przenikało przez nią ,
że kompletnie nie było widać wzoru.
Powędrowała pod kran.
Padło wreszcie na to , że będzie ozdobiona
techniką printroom.
Wybrałam odpowiedni wzór
i domalowałam tło.
Wstępnie małym pędzelkiem a potem trochę
większym.
Nawet szybko pokryłam ją farbą.
Kiedy farba wyschła polakierowałam
ją kilkakrotnie tym razem nie lakierem
lecz
Efekt jest bardzo fajny - błyszczący.
Szyjkę oplotłam białą rafią i atłasową
wstążeczką.
I gotowe :)
Pozdrawiam serdecznie ,
Basia.
Bardzo ładny wzór wybrałaś na karafkę!Fajnie wyszło!
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła i wzór, kolory pasuja idealnie!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Magnolia57